Autor Wiadomość
Ewka
PostWysłany: Nie 19:51, 26 Lip 2009    Temat postu:

Raczej nie byłby Very Happy
Nie wstawiaj Asiu na neta, zgraj nam na płytę, się podzielimy z Magdą Wink A jeśli ktoś jeszcze będzie zainteresowany, to się zapyta o to Smile
Jaromira
PostWysłany: Czw 21:57, 23 Lip 2009    Temat postu:

moze nie tyle halicką, raczej wcześniejsze. Przed Lipowcem przypomnijcie to wam wrzuce na jakas plytke, bo tego jest za duzo;p a btw nie wiem czy Mściwój, od którego mam wiekszość materiałów byłby zadowolony ze jego zbiory sa puszczone gdzieś w net;)
Ewka
PostWysłany: Nie 9:14, 12 Lip 2009    Temat postu:

poprawione;p
Wilka
PostWysłany: Sob 22:34, 11 Lip 2009    Temat postu:

Właśnie Asiu, dawaj ikonografię jak masz na Ruś Halicką Very Happy !!!
Ewo, nawiersznik wcale nie jest do połowy uda tylko do kolan mniej-więcej.
Ewka
PostWysłany: Sob 12:59, 11 Lip 2009    Temat postu:

ale nie opisywałam konkretnie stroju zachodniego, po prostu kobiecy. Doszłam do wniosku, że kto będzie wiedział więcej, to to uzupełni Smile
A więc do dzieła, droga Asiu Very Happy

A jak masz ikonografii od groma, to dawaj ją do "żródeł" Razz
Jaromira
PostWysłany: Pią 21:59, 10 Lip 2009    Temat postu:

ale nawiersznik to Ruś (Halicka w XIII w.) przecież Smile do Rusi to ikonografii mam od groma, tylko zastanawiałam się co to robi w opisie stroju dla Europy zachodniej (czyli w domyśle Francji) Smile
Ewka
PostWysłany: Pią 12:36, 10 Lip 2009    Temat postu:

Ja się starzeję... Jaromira, masz rację, spodnie dekolt jak najmniejszy... A najgorsze jest to, że coś mi padło na mózg i całkiem świadomie to napisałam Sad
Co do tej wierzchniej, to miałam do tego ikonografie- problem tylko z tym, że tata, jak już mówiłam, niechcący wykasował wszystkie dokumenty Sad Poszukam tego, jak znajdę, to wstawię.
A co do "Naviersznika"- nie mam do tego ikonografii, opisuje po prostu kieckę Magdy, którą sobie odkupiła. Ufam jej, że wie, co nosi. Także po ikonografie i źródła do niej.
Jaromira
PostWysłany: Czw 17:06, 09 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Ad.3
SUKNIA SPODNIA
(...)Dekolty: "łódka", w serek, zwyczajny okrągły z wcięciem, w romb.


Z serkiem i rombem się nie zgodzę. W XIII w dekolt cote simple musiał być jak najmniejszy. W grę wchodzi tylko mała łódka, zwykły okrągły bądź okrągły z rozcięciem spiętym ciasno fibulą.

Cytat:

Ad.4
SUKNIA WIERZCHNIA
(...)Suknia wierzchnia wzorowana na modzie wschodniej- krótsza od sukni spodniej szata, mniej-więcej do połowy łydki, 4 kliny, rękawy trochę za łokieć, lekko rozszerzone.

co to za sukienka? jakieś źródło?

Cytat:

Naviersznik (nazywamy ją tak tylko z braku lepszej nazwy...) krótka tunika, do połowy uda, rękawy od połowy przedramienia, do łokcia.

Nu, a szto eta?
Ewka
PostWysłany: Czw 14:04, 09 Lip 2009    Temat postu: strój kobiecy XIII wiek (na podst. BM oraz innych żródeł)

strój kobiety składał się z kilku rzeczy, nie zawsze widocznych dla ludzi Wink
1. giezło (rodzaj damskiej bielizny),
2. Nogaweczki (tudzież pończoszki, jak zwał, tak zwał...),
3. Suknia spodnia (cote),
4. Suknia wierzchnia (surcote),
5. Buty,
6. Kapturek,
7. Płaszcz,
8. Chustka na głowę

Ad.1
GIEZŁO
Jest to lniana koszula (z białego lub naturalnego lnu! Barwienie go jednak trochę kosztowało, a niewielu ludzi było stać na farbowanie giezła np. na zielono, a skoro i tak go nie będzie widać, to lepiej zostawić białe...) z długimi rękawami, sięgająca do kostek.
Szyte z dwóch prostokątów (przód i tył), z wszytymi po bokach dwoma klinami (polecam takie do samej pachy, ew. bardzo szerokie- wygodniej chodzić, można dać większe kroki, i się nie podwija).

Ad.2
NOGAWECZKI
Takie skarpetki, uszyte z wełny (choć na cieplejsze dni można sobie sprawić lniane- chodzić na upale w wełnianych nogawicach to mordęga, a z gołymi nogami nie wypada...), zawiązywanie nad kolanem sznurkiem, rzemykiem czy kawałkiem krajki (polecam krajkę, po co męczyć żyły?..)

Ad.3
SUKNIA SPODNIA
W sumie powinna przypominać worek z rękawami Very Happy Krój nie jest szczególnie wymyślny. Długa, najlepiej, żeby była dobre 20 cm za długa- wtedy nadmiar materiału zakłada się nad pasek, jak to jest pokazane w BM (biblia Maciejowskiego, dla niezorientowanych). Rękawy obcisłe i dopasowane, na przedramieniu luźniejsze. Kliny- mogą być 2, 4, lub 6. Im jest ich więcej i im są szersze, tym bardziej bogato wygląda suknia.
Dekolty: mała "łódka", zwyczajny okrągły z wcięciem, bądź zwyczajny okrągły, jak najmniejsze (ale też bez przesady, tak, żeby można było głowę przełożyć Razz)
Szyta z lnu lub wełny. Na gorące dni dobrze jest mieć sukienkę z jasnego materiału z lnu lub wełny, przy czym polecam cieniutką wełnę (lepiej "oddycha" i nie nagrzewa się tak jak len)

Ad.4
SUKNIA WIERZCHNIA
Wyróżniamy kilka rodzai sukni wierzchnich. Pierwsza, to,klasyczna "ciążówka": luźna suknia do samej ziemi, najczęściej z 4 klinami wszytymi na linii biustu, bez rękawów. Inna opcja to ciążówka z "doczepianymi"(? nie wiem, jak to określić jednym słowem...) rękawami- wygląda to w ten sposób, iż rękawy są doszyte nie całkiem- na ramieniu i na tylnej części szaty, dzięki czemu z przodu w rękawach przy pachach mamy dwie dziury- takie rękawy można zdjąć i odrzucić do tyłu lub też w miarę potrzeby założyć na ręce, co jest bardzo wygodnym i praktycznym rozwiązaniem.
Suknia wierzchnia wzorowana na modzie wschodniej- krótsza od sukni spodniej szata, mniej-więcej do połowy łydki, 4 kliny, rękawy trochę za łokieć, lekko rozszerzone.
Naviersznik krótka tunika, do kolan mniej- więcej, rękawy od połowy przedramienia, do łokcia.
Dekolty jak w sukniach spodnich.
Suknie wierzchnie były szyte wyłącznie w wełny na wełnianej lub lnianej podszewce (przy czy do historyczności podszewka jest raczej niezbędna...)

Ad.5
BUTY
Z naturalnej skóry, ręcznie szyte dratwą, skórzana podeszwa, żadnego ogumienia na podeszwy, czy tektury (tym bardziej Very Happy). Niestety o kroju chwilowo nic nie mogę powiedzieć.

Ad.6
KAPTUREK
Kapturek na chłodniejsze dni, nie jest on integralny z żadną inną częścią garderoby. Wyróżnia się kilka krojów, niestety dość trudno je opisać bez przykładów. Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę pytać Smile. Szyte z wełny na wełnianej lub lnianej podszewce.

Ad.7
PŁASZCZ
Najlepiej na planie połowy koła, długość w przedziale od "do ziemi" do "troszkę za kolano". Wełniany na wełnianej lub lnianej podszewce, przy czym radzę szukać trochę grubszej wełny na płaszcz, wiezorami potrafi być naprawdę zimno.

Ad.8
CHUSTKA NA GŁOWĘ
Nie jest ona konieczna, ale jest elementem stroju. Tutaj opinie co do tego akurat elementu stroju są nieco kontrowersyjne- np. spotkałam się z opinią, że w XIII wieku z gołą głową to tylko prostytutki (ładniej mówiąc). Osobiście się z tą opinią nie zgadzam, wiecie, ile by musiało być prostytutek w Biblii?.. A jest tylko jedna- Maria Magdalena. Wracając do tematu- Chustki muszą nosić mężatki i wdowy, mogą panny (aczkolwiek nie muszą).
Chusty są różne i różniste... Mogą być zwykłe kwadratowe (można je złożyć po przekątnej na pół i wiązać z tyłu, pod włosami, albo założyć kawałek materiału wzdłuż jednego z boków, i także wiązać z tyłu. I tu można zostawić chustę, by swobodnie opadała, tylko wtedy powinno się ją troszki ułożyć, lub zrobić "ślimaka: Wink). Do obręczy polecam chustę z połowy koła- ładnie się układa, a raczej połowy elipsy (tudzież całej Very Happy). Włosy najlepiej by było, gdyby podtrzymywał pątlik (siateczka, w której "więzi się" włosy) ja jednak pojęcia nie mam, jak go wykonać.
Co do opaski (diademu). Mogą być z brązu, miedzi itp, najlepiej jakieś proste, bez przesadnych ozdóbek.


Oczywiście najlepiej by było, gdyby to wszystko było ręcznie uszyte ( a u nas jest to wręcz wymóg...)

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin